Przerysowany Pisula #4: Odredforduj mi Steranko
Robert Redford w "Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz" wcieli się w... (bez spoilerów!)
... Jima Steranko! Bez dwóch zdań, sami zobaczcie:
Przerażające. Saga klonów? Teraz tylko czekać na cameo Brada Pitta, w roli młodego Alexandra Pierce'a:
I mózg eksploduje:
Jim Steranko to rysownik, który na początku lat 60. wprowadził unikalną jakość do komiksów głównego nurtu. Przeniósł narrację wizualna na całkiem nowy poziom, mocno zatapiając się w surrealizmie, kolażu oraz pop-arcie. Jego praca nad przygodami Nicka Fury'ego oraz S.H.I.E.L.D. to już absolutna klasyka. Niewielu jest rysowników, których można określić gwiazdami rysowniczego rocka, a dbający o swój wizerunek Steranko, jest postacią zjawiskową, którą można określić mianem plastycznego Micka Jaggera. Dodatkowo w swoim życiu rysownik był już magikiem, mistrzem ucieczek oraz muzykiem.
Too cool for school |
Niezwykłe jest również to, że jego kariera składa się z kilku nagłych oraz krótkotrwałych wybuchów, ponieważ od kilku dekad przygotowuje jedynie okazjonalne okładki, poświęcając się pracy historyka. Zresztą, wiekowa publikacja - The Steranko History of Comics - do dzisiaj jest jedną z najciekawszych publikacji dokumentujących historię obrazkowego medium.
Na pewno będę o nim pisał więcej w przyszłości, szczególnie, że czekam na S.H.I.E.L.D. by Steranko: The Complete Collection.
Nacieszcie oczy, poezja:
I dwie moje ulubione sceny. Męstwo ucieleśnione:
I scena, która w latach 60. zmywała sen z powiek gremium cenzorskiego. Nikt tak subtelnie nie wkłada pistoletu do kabury:
0 komentarze: