ZA GARŚĆ PYTAŃ: Olivier Jouvray

08:36 Robert Sienicki 0 Comments


Jeśli będziecie kiedyś potrzebowali akademickiego dokształcenia z tworzenia komiksów, to śmiało możecie udać się do Francji, gdzie Olivier – wraz z bratem Jeromem – uczy komiksowego kung-fu. Poza akademickimi murami to także posiadacz fantastycznej brody, bardzo szybki spacerowicz i – jak widać po udzielonych nam odpowiedziach - człowiek pełen humoru oraz dobrego gustu. Powinniście też znać napisaną przez niego przezabawną serię komiksową Lincoln, którą na polski rynek wprowadziło wydawnictwo Mroja Press. Jeszcze jej nie znacie? To na co czekacie?

Pierwszy film, który cię przeraził?
Lśnienie Kubricka! Cały seans chowałem się za kanapą (ale byłem mały!).

Ukochana zabawka z dzieciństwa?
Elektryczny tor samochodowy.

Wstydliwy VHS/DVD/Blu-ray na półce?
Nie mam wielu DVD i płyt Blu-ray. Posiadam ich za mało, żeby trafił się jakiś wstydliwy. A to dlatego, że nienawidzę rzeczy zrobionych z tego paskudnego plastiku. Są zbyt łamliwe, zupełnie nieporęczne. Nie cierpię ich.

Z jaką postacią komiksową pozwoliłbyś umawiać się swojej córce?
Oczywiście Doktor i jego magiczna niebieska budka!

Idealny film na poprawę humoru?
Filmy Wesa Andersona! Szczególnie Fantastyczny Pan Lis
Moonrise Kingdom i Grand Budapest Hotel.

Książka, do której najczęściej wracasz?
Żadną! Mam za mało czasu, żeby czytać jakąś książkę więcej niż jeden raz. Wolę nieustannie poznawać coś nowego.

Jaki film doprowadził cię do łez?
Sporo. Wypłakałem ocean łez przez Grobowiec świetlików Isao Takahaty.

Jaką piosenkę słyszysz teraz w głowie?
Go With the Flow - Olivier Libaux (feat. Emiliana Torrini). 
Z albumu Uncovered Queens of the Stone Age.

Film, który mógłbyś oglądać aż wypłyną ci oczy?
Podobnie jak z książkami – wolę odkrywać nowe filmy niż oglądać te, które już znam. Myślę jednak, że mógłbym wielokrotnie oglądać francuski film OSS 117 - Kair, gniazdo szpiegów i nieustannie dobrze się bawić.

Jaka fikcyjna postać powinna zapuścić brodę?
Blueberry!

Wymarzona praca?

Już ją mam! Jestem wielkim szczęściarzem!


0 komentarze: