Król Artur, czyli Guy Ritchie wyciąga wielki miecz [RECENZJA]
Guy Ritchie bierze się za legendę Króla Artura! Koniec, kurtyna, dziękuję :-) No dobra, nie przeskakujmy od razu do pochopnych wniosków, może jest słabo? Może efekty nie teges? Wsiadajcie na swoje wyimaginowane konie i DO CAMELOT!
"Król Artur: Legenda Miecza" wciąż rządzi w Multikinie. Bilety znajdziecie na: https://multikino.pl/
0 komentarze: